Dziś w mińskim Sądzie Miejskim odrzucono skargę obrońców Kalesnikawej na przedłużenie okresu aresztu. Sąd uznał za prawomocne umieszczenie Maszy w areszcie do 8 stycznia.
Adwokat Ludmiła Kazak zwraca uwagę: decyzja została ogłoszona na zamkniętym posiedzeniu, co nie jest zgodne z Kodeksem postępowania karnego, ponieważ wszystkie postanowienia sądu są publiczne i muszą zostać ogłoszone w obecności wszystkich chętnych.
Kazak powiedziała również, że Masza nadal ma przerwy w korespondencji: część listów do niej nie dociera.
– Maryja wysłała mi około 10 listów, z których przyszły tylko cztery. Gdzie jeszcze co najmniej sześć? Nie wiadomo. To dzwonek alarmowy, że są zatrzymywane listy nawet do obrońcy. Teraz zajmujemy się tą sprawą: skierowano skargę do naczelnika więzienia. Wkrótce Maryja zwróci się również do naczelnika więzienia z podaniem, aby jej dostarczono pełną listę listów, które były od niej wysyłane, ze wskazaniem losu korespondencji. Są zobowiązani do przekazywania takich informacji. Jeśli sytuacja nie zostanie rozwiązana w najbliższym czasie, odwołamy się. I to będzie już w kompetencjach prokuratury.
Maryja czuje się dobrze, jest pogodna i gotowa do walki i sukcesu.
Przetłumaczone z: https://t.me/the_village_me/22419
Zdjęcie: babariko.vision