„Użyto broni z amunicją błyskowo-hukową i gumowych pocisków”. MSW – o protestach 1 listopada

1 listopada odbyło się w Białorusi 13 protestów, najliczniejszy był pochód „Dziady. Marsz przeciw terrorowi” w Mińsku i rejonie mińskim. Liczba uczestników protestów w innych regionach w większości nie przekraczała 10 osób – informuje biuro prasowe MSW.
Milicja uważa, że protesty od początku nie miały charakteru „pokojowego”. Zaznacza, że protestujący wyszli na jezdnię Prospektu Niepodległości i na 20 minut zablokowali ruch w obie strony.
„Wydarzeniu towarzyszyły przypadki aktywnego przeciwstawiania się funkcjonariuszom służb bezpieczeństwa. W tym, w rejonie Traktu Łogojskiego protestujący użyli improwizowanego ładunku wybuchowego” – informuje MSW.
Resort poinformował też, że podejmował działania mające na celu powstrzymanie przestępstw — używano broni błyskowo-hukowej i kul gumowych.
Za naruszenie przepisów dotyczących imprez masowych na terenie Mińska i rejonu mińskiego zatrzymano około 300 osób, przeciwko którym sporządzono protokoły administracyjne. W związku z przypadkami czynnego oporu wobec funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa i blokowania ruchu są przeprowadzane kontrole zgodne z prawem karno-procesowym.
Przypomnijmy, że 1 listopada w Mińsku odbył się 12. niedzielny marsz. Tym razem zbiegł się on z coroczną procesją do Kuropat, którą społeczeństwo obchodzi, „Dziadami”, jak i smutną rocznicą rozstrzelania kwiatu białoruskiej inteligencji. To prawda, że tym razem funkcjonariusze rozproszyli protestujących ze szczególnym okrucieństwem: użyli broni, ludzie byli łapani na podwórkach, a na polu przy lesie Kuropackim, według doniesień naocznych świadków, funkcjonariusze służb bezpieczeństwa „zorganizowali Safari” — ścigali demonstrantów samochodami. W efekcie do uroczyska pod Mińskiem dotarło od pięciuset do kilku tysięcy osób.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *