Podcast: Represje na Białorusi

Represje i prześladowania ludzi kwestionujących władzę Aleksandra Łukaszenki nie są niczym nowym. Trwają od lat, jednak rok 2020 jest inny. Protesty objęły całą Białoruś, a władza zastosowała siłę na niespotykaną wcześniej skalę.

Białorusini utracili zaufanie do rządu, który zerwał umowę społeczną. Masowo wyszli na ulice w reakcji na kłamstwa związane z pandemią koronawirusa i przekonanie, że po wyborach 9 sierpnia 2020 r. ich głos został ukradziony. Reakcją władz jest niespotykana wcześniej brutalność i skala represji.

Reżim Aleksandra Łukaszenki dysponuje jednak znacznie większym arsenałem środków przymusu, niż sama przemoc na ulicach czy w milicyjnych katowniach. Kobiety są szantażowane. Ludzie tracą prace. Długo dopracowywany aparat represji działa sprawnie, choć nigdy wcześniej nie miał aż tak dużo pracy.

Odpowiedzią jest trwający od czterech miesięcy opór, demonstracje, protesty. Ludzie zbierają się, by wspólnie wyśpiewać sprzeciw i niezgodę na spotykającą ich niesprawiedliwość. Reżim Aleksandra Łukaszenki trwa, bo „bagnetami można przywrócić porządek, ale trudno na nich siedzieć”. Oznacza to, że relacja między władzą a społeczeństwem staje się coraz bardziej toksyczna i na dłuższą metę, trudna do utrzymania.

Władza usiłuje siłą stłumić przebudzenie Białorusi. Obywateli dotykają niespotykane dotychczas represje. Brutalność funkcjonariuszy zaskakuje samych Białorusinów. Jednak fakt użycia przemocy nie jest niczym nowym, a niektóre formy prześladowań są wpisane w system stworzony przez Aleksandra Łukaszenkę.

Zapraszamy do odsłuchania trzeciego podcastu z cyklu przedstawiającego różne oblicza zmian zachodzących na Białorusi, przygotowanego przez portal partnerski www.new.org.pl

Podcast prowadzi Jarosław Kociszewski. W podcaście biorą udział: Anton Saifullayeu, Alena Aharelysheva oraz obywatele Białorusi, którzy doświadczyli przemocy ze strony władzy. W podcaście wykorzystano fragment wystąpienia Josepa Borella w Parlamencie Europejskim oraz fragment oświadczenia i piosenki „Peremien” w wykonaniu członków zespołu Irdorath.

Obraz: new.org

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *