Posłom do Parlamentu Europejskiego nie pozwolono wjechać na Białoruś. Jutro mieli się spotkać z dziennikarzami relacjonującymi protesty.
14 sierpnia europosłowie mieli lecieć na Białoruś, na jutro zaplanowali spotkanie z dziennikarzami relacjonującymi akcje protestacyjne. Polityków nie wpuszczono na Białoruś. Jednego z nich nie wpuszczono do kraju bez wyjaśnienia przyczyn, a drugiego nie zarejestrowano w Wilnie na lot do Mińska.
Wspólne oświadczenie posłów do PE Roberta Biedronia i Petrasa Auštrevičiusa w sprawie odmowy wjazdu na Białoruś:
„Takim zachowaniem reżim białoruski zaprzeczył swojej gotowości do dialogu. Takie intencje były pustymi słowami. Działania reżimu białoruskiego potwierdzają, że jedyną drogą dla UE jest wsparcie Białorusinów w ich protestach przeciwko brutalnemu postępowaniu reżimu i wezwanie do dymisji Aleksandra Łukaszenki. Dopiero potem możliwy jest dialog na temat organizacji nowych, tym razem wolnych i uczciwych wyborów. Dziś decyduje się przyszłość Białorusi.
Wzywamy instytucje Unii Europejskiej do zachowania pryncypialnych zasad we wspieraniu i ochronie uzasadnionych aspiracji Białorusinów do życia w demokratycznym kraju, w którym panuje praworządność, w tym poszanowanie podstawowych wolności i praw człowieka”.
Robert Biedroń jest szefem delegacji Parlamentu Europejskiego ds. Stosunków z Białorusią. Petras Auštrevičius jest stałym sprawozdawcą Parlamentu Europejskiego w sprawie Białorusi.
Źródło: БАЖ – Беларуская асацыяцыя журналістаў