Jesień dyktatora (część 1)

Po białoruskich mediach społecznościowych krąży złośliwe powiedzenie: Idzie jesień –  idzie integracja. Odmieniane przez wszystkie przypadki słowa: integracja, harmonizacja i konwergencja właściwie od 25 lat towarzyszą historii Państwa Związkowego, a jesień zwykle przypomina o integracji również z innego, bardziej prozaicznego powodu – Kreml ma wówczas większe możliwości używania strategii surowcowej (jak miało to miejsce w przypadku manewru podatkowego) i zwykle chętnie wykorzystuje swoją pozycję hegemona energetycznego na Białorusi.

Moskwa chciała intensyfikacji procesu integracji już na początku lat dwutysięcznych, a jego huczną finalizację przedwcześnie ogłoszono w 20. rocznicę podpisania umowy o powstaniu PZ.

Kolejne terminy finału zacieśnienia relacji przekładano już tak wiele razy, że wielu analityków i polityków uznało, że do tego ostatecznego kroku nigdy nie dojdzie, zwłaszcza że zaprojektowane ,,mapy drogowe” zwykle nie wykraczały poza papierowe ustalenia (jak w przypadku mapy zakładającej wprowadzenie w 2005 roku wspólnej waluty). Być może skrycie liczył też na to sam Alaksandr Łukaszenka (czekając na łut szczęścia lub łaskawą biologię, która wyeliminuje Putina), bo do pewnego momentu udawało mu się być skutecznym hamulcowym integracji.

,,Uwolnić tego kolosa”[1]

Wreszcie nadeszła wiekopomna chwila i 4 listopada br. na posiedzeniu Najwyższej Rady Państwa Związkowego nastąpiło ,,uwolnienie kolosa”, czyli zatwierdzenie 28 programów integracji (zwanych mapami), które mają być realizowane w latach 2021-2023. Uzgodniono również nowe wersje Doktryny Wojskowej i Koncepcji Polityki Migracyjnej Państwa Związkowego. To jednak dopiero początek szeroko zakrojonych działań – zdaniem premiera Rosji Michaiła Miszustina konieczne będzie przyjęcie ponad 400 aktów prawnych i umów dwustronnych. W tym celu stworzono nawet specjalne mechanizmy koordynacji mechanizmów działań wszystkich struktur PZ[2].

Oczywiście natychmiast, mimo że w trybie wideokonferencji, nastąpiło ocieplenie relacji, obfitujące we wzajemne komplementy i obietnice wsparcia. Władimir Putin zapewniał, że Białoruś to dobry sąsiad i sojusznik, bratnia republika i bratni naród. Z kolei Łukaszenka publicznie wyraził żal, że Putin na Krym ,,pojechał sam i mnie nie zaprosił”, co w języku dyplomacji oznaczało oficjalne uznanie Krymu za rosyjski.

Można się oczywiście spierać, czy 4 listopada uczyniono pierwszy krok w kierunku inkorporacji Białorusi, czy jest to raczej kontynuacja jej długofalowego uzależnienia od Rosji.

Jasne jest jednak, że integracja polityczna (być może nawet powstanie nowego, wspólnego parlamentu, choć Parlament PZBiR jako organ doradczy już istnieje) i gospodarcza (,,dwa kraje – jeden rynek”[3], ujednolicenie warunków prowadzenia biznesu) to tylko część z całego katalogu rozwiązań, wśród których w perspektywie długoterminowej kluczowa wydaje się integracja militarna (jej deklarowanym celem jest zwiększenie spójności polityki obronnej[4]).  Minister Siergiej Szojgu już zapowiedział, że w 2023 roku Rosja i Białoruś przeprowadzą wspólne ćwiczenia wojskowe pod nazwą ,,Tarcza Związku”, a z przecieków medialnych można wnioskować, że w przyjętych dokumentach nie wykluczono użycia przez Rosję broni atomowej nie tylko do obrony własnej, ale i obrony Białorusi.

Dlaczego tegoroczna jesień tak szczególnie sprzyja intensyfikacji relacji białorusko- rosyjskich? Wszystko zmieniło osłabienie pozycji politycznej białoruskiego przywódcy, którego źródłem stały się wydarzenia z sierpnia 2020 roku. Ta sytuacja w sposób bezpośredni przełożyła się na korektę jego potencjału negocjacyjnego w relacjach bilateralnych z Putinem. Erozja legitymizacji i ograniczenie możliwości dywersyfikacji zewnętrznych źródeł poparcia, oznaczały dla Łukaszenki również konieczność wykluczenia z katalogu argumentów legitymizacyjnych niezwykle popularnego w przekazie propagandowym Mińska twierdzenia, że po pogłębieniu integracji Białoruś przestanie być państwem suwerennym, ergo, dopóki Łukaszenka nie podpisuje finalnych dokumentów integracyjnych, Białoruś zachowuje niepodległość, a on jest jej gwarantem.

Oczywiście ten użyteczny propagandowo argument kompletnie nie miał uzasadnienia w rzeczywistości, bowiem to sam Łukaszenka, stosując metodę plastrów salami, powoli (ale systematycznie) oddawał Rosji kontrolę nad poszczególnymi sferami polityki wewnętrznej i zagranicznej Białorusi. Wolał jednak to uzależnienie od zreformowania anachronicznego modelu białoruskiej gospodarki, z którym musiałyby być sprzężone reformy polityczne, mogące zagrozić jego pozycji politycznej. Nieoczekiwana zmiana narracji na temat procesów integracji wpłynęła nawet na wskaźniki gospodarcze. Zdaniem władz Białoruś jako beneficjent procesu integracji ma odnotować wzrost PKB o ok. 1 mld USD. Tylko, czy te obietnice i słowa Alaksandra Łukaszenki, że integracja ,,nie oznacza utraty suwerenności i niezależności” i nie ma potrzeby ,,straszyć ludzi, że ktoś straci niepodległość i suwerenność”[5], przekonają samych Białorusinów?

Zdjęcie: TASS

[1] Лукашенко: Ещё раз говорю! Белорусы не те люди, чтобы под ноги бросить то, что они создавали!, https://www.youtube.com/watch?v=sUKwZNEf4t8 , dostęp: 16.11.21.

[2]Путин объяснил, с чем связано углубление интеграции между Беларусью и Россией, https://www.belta.by/politics/view/putin-objjasnil-s-chem-svjazano-uglublenie-integratsii-mezhdu-belarusjju-i-rossiej-467977-2021/, dostęp 16.11.21.

[3] Tylko w okresie styczeń-wrzesień 2021 roku wolumen handlu związkowego wzrósł o ponad jedną trzecią i osiągnął 28 miliardów dolarów.

[4] Лукашенко подписал интеграционный декрет, утверждающий союзные программы с Россией, Лукашенко: Подписываем? Я вижу, ваша подпись под декретом стоит, всех членов Высшего госсовета! , https://www.youtube.com/watch?v=TAohHOaDJZg&t=1s, dostęp: 16.11.21.

[5]„Зачем людей пугать?” Лукашенко опроверг домыслы о вхождении Беларуси в состав России , https://www.belta.by/president/view/zachem-ljudej-pugat-lukashenko-oproverg-domysly-o-vhozhdenii-belarusi-v-sostav-rossii-469425-2021/, 16.11.21.

Autor: Justyna Olędzka

doktor nauk humanistycznych w zakresie nauk o polityce, pracownik dydaktyczny i naukowy na Wydziale Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu w Białymstoku. Sekretarz Centrum Badań nad Obszarem Poradzieckim. Jej zainteresowania badawcze koncentrują się wokół polityki wewnętrznej i zagranicznej Białorusi, problematyki propagandy i dezinformacji w państwach niedemokratycznych, legitymizacji i delegitymizacji przywództwa państwowego na obszarze WNP, polityki historycznej i językowej państw obszaru poradzieckiego oraz teorii i praktyki inżynierii społecznej. Jest autorką kilkudziesięciu publikacji naukowych i analitycznych poświęconych przestrzeni poradzieckiej. Prelegentka na wielu krajowych i międzynarodowych konferencjach naukowych. Członek zespołu analitycznego "Białoruś w regionie", działającego przy Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.

Zobacz wszystkie wpisy od Justyna Olędzka → Zobacz całą redakcję portalu →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *