Od aresztowania Jahora Marcinowicza, Andreja Dyńko, Andreja Skurko i Wolhi Rakowicz minęły 72 godziny, ale nie zostali oni zwolnieni. Ani prawnicy, ani krewni nie zostali o tym poinformowani.
Przypomnijmy, że Jahor Marcinowicz, redaktor naczelny Naszej Niwy, został zatrzymany jako podejrzany na podstawie artykułu o organizacji lub przygotowywaniu działań rażąco naruszających porządek publiczny lub udziale w nich. W areszcie śledczym przy ulicy Akreścina znajdują się redaktor naczelny magazynu Nasza Historyja Andreja Dyńko, szef działu reklamy i marketingu Andrej Skurko oraz główna księgowa Wolhi Rakowicz – wszyscy mają ten sam status co Marcinowicz.
Przetłumaczone z https://t.me/tutby_official/28372
