„Z bezpiecznej odległości”. Przewodniczący Komitetu Śledczego Iwan Naskiewicz przyznał, że Tarajkouskiego zabili „siłowicy”. Postanowiono jednak nie otwierać sprawy karnej

„Swoimi działaniami Tarajkouski sprowokował funkcjonariuszy organów ścigania, nie znali jego prawdziwych motywów i celu jego działań, a musieli brać pod uwagę operacyjne informacje o możliwych atakach terrorystycznych, obecności materiałów wybuchowych, broni postrzeganej jako realne zagrożenie życia i zdrowia funkcjonariuszy i demonstrantów.

W związku z tym funkcjonariusze organów ścigania działali wyłącznie zgodnie z otrzymanymi instrukcjami i użyli nieśmiercionośnej broni przeciwko Tarajkouskiemu, która miała na celu nie zabicie, ale jego fizyczne zatrzymanie, z bezpiecznej odległości, co wyklucza śmierć. Z powodu zbiegu wielu tragicznych okoliczności jedna z ran okazała się na tyle poważna, że spowodowała śmierć Tarajkouskiego na miejscu zdarzenia.”

 

Przetłumaczone z https://t.me/nashaniva/26047

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *