Swiatłana Cichanouska o nowym zwycięstwie pokojowego protestu

„Dziś Białorusini wygrali. Wolny Kaskad [kompleks mieszkalny w Mińsku – przyp. tłum.] przed wyjściem na ulicę wystrzelił w niebo czerwono-białe balony z flagą narodową. Mieszkańcy Kurasowszczyny dumnie przeszli przez dzielnicę z symbolami narodowymi i z powodzeniem rozproszyli się na dziedzińcach dosłownie minutę przed przybyciem więźniarek. W okolicy Kamiennej Górki i Alei Dzierżyńskiego ludzie wracali [protestować- przyp. tłum.] raz po raz, nie rozchodząc się do domów, nawet po granatach błyskowo-hukowych.

W Łoszczycy i w pobliżu Rynku Moskiewskiego Białoruś nie uciekła na widok milicjantów – a ci po prostu nie wiedzieli, co robić. Ten obraz widzimy coraz częściej: tam, gdzie ludzie nie uciekają, jest mniej ataków i zatrzymań. Odważni mieszkańcy dzielnicy Juha-Zapad wręcz całkowicie odbili dziewczynę z rąk terrorystów, a następnie wypędzili ich sprzed swoich domów.

Na Partyzanckiej, Puszkina i w Fabryce Traktorów ludzie zorganizowali wielotysięczny marsz. Mieszkańcy dzielnic Czkałowski i Mińsk-Mir zebrali się i masowo przeszli przez swoją dzielnicę, łącząc się z kolumną pochodzącą z Majakouki. Ludzie wyszli masowo w Gruszeuce i Malinouce, Sokole i Borowlanach, Uruczczy i Nowej Borowej. Przed biblioteką mieszkańcy Wastoka tańczyli wokół choinki.

Nie wyolbrzymiając, dzisiaj wyszedł absolutnie cały Mińsk. Ale inne miejscowości też wyszły! Ulicami Grodna przeszli ludzie z symbolami narodowymi, w Brześciu były łańcuchy solidarności i marsze. Wyszły Zasław, Bereza, Iwie, Prużana, Stare Dorohi, Łohojsk, Dzierżyńsk, Nowopołock, Smolewicze, Wołkowysk, Żodzino i Pińsk. Wyszły też inne miasta, o których proteście jeszcze się dowiemy.

Tak, gdzieś, jak w Lebiażem, służby bezpieczeństwa przeważały. Tylko w takich sytuacjach czują śmiałość, by atakować ludzi. Były dziś brutalne rozpędzania i zatrzymania. Wszyscy rozumiemy: stopień przemocy ze strony reżimu nie spada. Ale wiemy też: dziś reżimowi nie udało się powstrzymać ludzi przed wyjściem na ulice. Dzisiaj każdy przekonał się, że to nasze dzielnice, nasze miasta i nasza Białoruś. I ostatecznie tylko my możemy ją oswobodzić”.

 Przetłumaczone z: https://t.me/kyky_org/10459

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *