Relacja z aresztu na Akreścina, gdzie krewni czekają na uwolnienie swoich bliskich. Tam ludzie bez przerwy powtarzają 3 czynności: szukają swoich bliskich na listach zatrzymanych, rozpakowują paczki i płaczą. Wśród nich są tacy, którzy nie śpią już trzeci dzień, czekając na jakiekolwiek wieści.
Wysłaliśmy następujące pytania do służby prasowej Miejskiego Wydziału Spraw Wewnętrznych Komitetu Wykonawczego Miasta Mińska:
1. Ilu zatrzymanych od 8 do 14 sierpnia znajduje się w areszcie na Akreścina?
2. Dlaczego w areszcie znajduje się 50-80 osadzonych w celach dla 4-6 osób?
3. Dlaczego paczki (w tym leki) nie są przekazywane?
4. Dlaczego krewni zatrzymanych nie mogą uzyskać informacji o zatrzymanych?
5. Dlaczego wielu osadzonych ma w celach tylko gorącą wodę?
6. Więźniowie mówią, że są bici, ponieważ prosili o jedzenie. Dlaczego stosuje się nieuzasadnioną przemoc fizyczną?
Źródło: Onliner