Przyjaciele dyktatora. Kto na Ukrainie wspiera Łukaszenkę

Jeszcze dwa lata temu badania socjologiczne pokazywały, że Alaksandr Łukaszenka jest najpopularniejszym zagranicznym politykiem wśród Ukraińców. Oczywiście wydarzenia 2020 roku istotnie zmieniły tę sytuację, jednak zarazem odczuwa się bierność, która powoduje przynajmniej dwuznaczny stosunek do białoruskiego dyktatora. Chociaż większość ukraińskich demokratycznych sił politycznych wyraźnie wsparła białoruskie społeczeństwo obywatelskie, wciąż pojawiają się poszczególni politycy lub inne osoby publiczne, które w ten czy inny sposób wyrażają poparcie dla Łukaszenki. I nie zawsze są to osoby z otwarcie prorosyjskimi poglądami. Ogólnie ich argumentacja jest dość podobna, jednocześnie jednak istotnie różni się w szczegółach, przedstawiając odmienne sposoby przekonywania ukraińskiego społeczeństwa do potrzeby wsparcia białoruskiego dyktatora.

Mówiąc o tym, przede wszystkim należy wspomnieć o siłach prorosyjskich, które wciąż zasiadają w Radzie Najwyższej i mają dość duży wpływ na życie polityczne Ukrainy. Następnego dnia po sfałszowanych wyborach prezydenckich 9 sierpnia, na stronie internetowej partii Opozycyjny Blok „Za Życie (druga partia w Radzie Najwyższej Ukrainy, w wyborach parlamentarnych 2019 roku partia ta uzyskała ponad 13% głosów), pojawił się list gratulacyjny dla Łukaszenki, wystosowany w imieniu przewodniczącego tej partii, jednego z największych ukraińskich oligarchów, Wiktora Medwedczuka[1].  W tym liście Medwedczuk podkreślał znaczenie Łukaszenki jako „peacemakera” w sprawie odnowienia pokoju w Donbasie. O tej roli Łukaszenki w latach 2015-2020 często wspominają politycy prorosyjscy na Ukrainie, mówiąc, że zerwawszy stosunki z białoruskim dyktatorem, Ukraina traci płaszczyznę negocjacyjną w kwestii Donbasu oraz partnera, który, zachowując „neutralność”, był gotów taką płaszczyznę tworzyć. Poza Medwedczukiem nie raz o tym mówili Jurij Bojko oraz przewodniczący prorosyjskiej partii „Nasi” Jewhen Murajew. Ostatni, podobnie jak  Medwedczuk, kontroluje istotną część ukraińskiego rynku medialnego, a poglądy ich obydwu są regularnie przedstawiane na kanałach telewizyjnych, które do nich należą.

Niektórzy dziennikarze z tych stacji szczególnie się wyróżnili, ujawniając swoje pośrednie wsparcie dla Łukaszenki, a tym samym przekraczając kompetencje zawodowe.

Na przykład, dziennikarz kanału „Nasz” (należącego do Jewhena Murajewa) Maksim Nazarow nie tylko pojechał do Mińska na konferencje prasową Łukaszenki w sierpniu 2021 r, lecz także, zadając pytanie dyktatorowi, narzekał, że na podobnej konferencji prasowej Zełeńskiego na Ukrainie nie otrzymał odpowiedzi oraz kilkakrotnie podkreślił, że wielu Ukraińców szanuje Łukaszenkę”[2].  Opróсz tego Nazarow udzielił wywiadu na białoruskim propagandowym kanale ONT, w którym powtórzył swoje zdanie o niezwykłej popularności Łukaszenki na Ukrainie[3]. Drugim ukraińskim dziennikarzem, uczestniczącym w tej konferencji prasowej, była pracownica kanału „Pierwszy Niezależny” Diana Panczenko (kanał ten zamienił zablokowane w lutym 2021 roku prorosyjskie kanały 112, ZIK i NewsOne. Rzeczywistym właścicielem, zarówno trzech zablokowanych kanałów, jak i „Pierwszego Niezależnego” jest Wiktor Medwedczuk. Panczenko właśnie przeszła do kanału „Pierwszy Niezależny” z NewsOne). Wcześniej, w lipcu 2021 roku, Panczenko była współprowadzącą tradycyjny festiwal „Słowiański bazar”, zapewniając władzom białoruskim ukraińskie przedstawicielstwo. Natomiast na konferencji prasowej Panczenko narzekała na to, że „ze względów politycznych” transmisja jej kanału jest możliwa tylko na Youtube i prosiła białoruskiego dyktatora o pomoc w odnowieniu transmisji.

Wiktor Medwedczuk natomiast jest związany z Łukaszenką nie tylko wspólnymi politycznymi interesami, lecz także sprawami biznesowymi.

Według materiału „Euroradia” ukraiński oligarcha jest ściśle powiązany z bliskim Łukaszence białoruskim przedsiębiorcą Nikołajem Worobejem, a swój kapitał ulokował w białoruskich bankach[4].

Zresztą to, że siły prorosyjskie będą pełniły rolę swoistych „agentów” Łukaszenki na Ukrainie, było dość przewidywalne i pozycja ich może zmienić się tylko w momencie, kiedy Putin przestanie wspierać białoruskiego dyktatora. Niespodzianką natomiast stały się pojedyncze głosy wsparcia dla Łukaszenki ze strony rządzącej partii „Sługa narodu”. Najbardziej wyróżnił się poseł Rady Najwyższej, wybrany w 2019 roku z listy tej partii były przedsiębiorca z Zaporoża, Jewhenij Szewczenko. Od początku protestów na Białorusi w sierpniu 2020 roku, jest on głównym „adwokatem Łukaszenki” w ukraińskiej przestrzeni medialnej. Jako jedyny poseł „Sługi narodu” pogratulował Łukaszence „zwycięstwa w wyborach”, uczestniczył w „Ogólnobiałoruskim zjeździe ludowym”, w kwietniu 2021 roku spotkał się z Łukaszenką osobiście, niejednokrotnie też chwalił białoruskiego dyktatora w różnych programach telewizyjnych itd. W maju 2021 roku, po porwaniu Ramana Pratasiewicza, Szewczenko został wykluczony z frakcji „Sługa narodu”, jednak faktycznie wciąż pozostaje posłem Rady Najwyższej i nadal wykorzystuje każdą sytuację medialną, żeby wyrazić swoją aprobatę Łukaszenki.

Jeszcze jednym niespodziewanym głosem wsparcia białoruskiego dyktatora stał się poseł Rady Najwyższej, głowa Komitetu ds. finansów, podatkowej i celnej polityki Ukrainy, Danyło Hetmancew. Na swojej stronie na Facebooku Hetmancew, reagując na słowa Petra Poroszenki na to, że „Zełeński idzie drogą Łukaszenki”, otwarcie chwalił jego reżim. Napisał tak:

Przypomnę, że Łukaszenka jest u władzy już od 27 lat, w przeciwieństwie do Petra Ołeksijowycza [Poroszenki], który został ze wstydem wysłany na polityczną emeryturę. Zgadzam się, są to różne lata. Jednak lata, które przyniosły Białorusi dobrobyt prawie dwukrotnie wyższy niż wskutek „niesłychanych” reform piątego prezydenta. A emeryci (…) na Białorusi mogą żyć z emerytury, choćby minimalnej, całkiem znośnie[5]„.

Nie są to pierwsze tego typu słowa Hetmancewa dotyczące reżimu. Jeszcze rok temu, we wrześniu 2020 roku, mówił, że „najlepsza pozycja Ukrainy – nie wtrącać się [w sytuację na Białorusi]” i nazwał Cichanouską „niegotową” do sprawowania urzędu prezydenta. Chociaż podkreślił, że nie warto gratulować Łukaszence, żeby nie stać się stroną konfliktu[6].

Natomiast już po wspomnianym wyżej wpisie na Facebooku, tłumacząc swoje słowa, Hetmancew wyjaśnił, że Białoruś przed początkiem protestów w 2020 prezentowała to, do czego dąży Ukraina dzisiaj w swojej polityce gospodarczej. „Organy kontroli pracują skutecznie, prawo jest takie samo dla wszystkich, podatki są opłacane, z tych podatków zapewnia się wyższą minimalną i średnią emeryturę i dość wysoki poziom opieki medycznej[7]” – mówił Hetmancew o reżimie łukaszenkowskim.

W odróżnieniu od Szewczenki Hetmancew jest raczej technokratą-ekonomistą, który oddziela kwestie polityczne od gospodarki, dlatego jego wsparcie białoruskiego dyktatora raczej nie jest konsekwentną linią polityczną. Tym nie mniej, od czasu do czasu taki głos pojawia się w ukraińskiej przestrzeni medialnej.

Podsumowując, można wyróżnić kilka możliwych linii argumentacji, jakie  na Ukrainie stosują siły, przekonujące o potrzebie współpracy z Łukaszenką.

  1. Łukaszenka – peacemaker. Nadaje on Ukrainie przestrzeń dla negocjacji w sprawie procesu pokojowego w Donbasie. Tracąc Łukaszenkę, Ukraina traci jedną z nielicznych możliwości prowadzenia pokojowych negocjacji. Argument ten często stosują prorosyjskie siły polityczne.
  2. Łukaszenka – adwokat Ukrainy przed Rosją. Argument Jewhenija Szewczenki, który uważa, że będąc w sytuacji wojny z Rosją, Ukraina musi zagwarantować sobie dobre stosunki z sojusznikami Rosji – Białorusią i Kazachstanem. „Pomóc w rozwiązaniu konfliktu z Rosją mogą tylko przyjaciele Rosji, a nie jej wrogowie[8]” – twierdzi Szewczenko.
  3. Ukraina uzależniona od importu paliwa z Białorusi. Jeszcze jeden argument, który często pada z ust Szewczenki. Mówiąc o tym uzależnieniu powtarza on, że konflikt z Łukaszenką w końcu odbije się na portfelach ukraińskich obywateli, kiedy Ukraina będzie musiała importować paliwa w wyższej cenie z innych krajów.
  4. Białoruś – przykład rozwoju gospodarczego dla Ukrainy. Argument ten jest logicznie powiązany z poprzednim i w praktyce oznacza on politykę, w której żadne sprzeczności polityczne pomiędzy Ukrainą a Białorusią nie mogą odbijać się na współpracy gospodarczej. Rząd ukraiński trwał w takiej polityce w okresie od sierpnia 2020 roku (wtedy mówił o tym nawet minister spraw zagranicznych Kułeba) do maja 2021 roku, kiedy został porwany samolot Ryanair z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie. Wtedy Ukraina zrezygnowała z takiej linii, jednak ostatnie wypowiedzi Danyła Hetmancewa pozwalają przypuszczać, że w partii rządzącej rozważa się możliwości powrotu do niej.

Tak czy inaczej, otwarte wsparcie dyktatorskiego reżimu Łukaszenki ze strony jakiegokolwiek polityka na Ukrainie spotyka się z dużym rozgłosem i faktycznie spycha tego polityka na margines życia politycznego tego kraju. Po wydarzeniach sierpnia 2020 roku, tylko otwarcie prorosyjska część ukraińskiego społeczeństwa może akceptować propozycję uznania białoruskiego dyktatora. A jak wskazują wyniki wyborów ostatnich kilku lat, stanowi ona nie więcej niż 15-20%.

Zdjęcie: president.gov.by

[1] Обращение к Александру Лукашенко от Виктора Медведчука – https://zagittya.com.ua/news/novosti/obraschenie_k_aleksandru_lukashenko_ot_viktora_medvedchuka.html

[2] Эксклюзив: Интервью Макса Назарова с Александром Лукашенко на пресс-конференции в Минске – https://www.youtube.com/watch?v=-PCFu0i940U

[3] Максим Назаров: „Украинцы очень свободолюбивы, но им нужен „хозяин” как Лукашенко” – https://ont.by/news/maksim-nazarov-ukraincy-ochen-svobodolyubivy-no-im-nuzhen-hozyain-kak-lukashenko

[4] Что связывает „кума Путина” Медведчука и бизнесменов близких к Лукашенко – https://euroradio.fm/ru/chto-svyazyvaet-kuma-putina-medvedchuka-i-biznesmenov-blizkih-k-lukashenko

[5] Facebook Danyła Hetmancewa – https://www.facebook.com/danil.getmantsev/posts/6049460888462536

[6] Гетманцев: правильная политика Лукашенко, чёрный нал, зарплаты, офшоры, аудит страны – https://www.youtube.com/watch?v=TIVGj5SXl5c

[7] Гетманцев назвал направления, в которых Украине нужно брать пример с Беларуси – https://www.youtube.com/watch?v=nyR8c4qlPjA

[8] „Украина могла бы стать адвокатом Беларуси в Европе…” – Евгений Шевченко vs Павел Латушко – https://youtu.be/y_ZlPiopR-U

Autor: Oleksandr Shevchenko

redaktor działu BIAŁORUŚ PO TYGODNIU, absolwent stosunków międzynarodowych na Odeskim Uniwersytecie Narodowym oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Doktorant Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk. Pracował w departamencie integracji europejskiej Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego Ukrainy. Analityk Europejskiego Centrum Projektów Pozarządowych. Członek Zespołu Analitycznego „Białoruś w regionie”.

Zobacz wszystkie wpisy od Oleksandr Shevchenko → Zobacz całą redakcję portalu →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *