Inicjatywa BYPOL opublikowała list ministra spraw wewnętrznych Iwana Kubrakowa do Rady Bezpieczeństwa, wysłany na początku listopada 2020 r. (objął urząd krótko przed końcem października).
Kubrakou skarży się, że w rejonie mińskim karze się grzywną i zwalnia zatrzymanych demonstrantów. A to nie przyczynia się do stłumienia protestów.
Mowa o więźniach zatrzymanych w Mińsku i wysłanych do Żodzina. Ich protokoły rozpatrują sędziowie z całego obwodu mińskiego – Wilejki, Czerwienia, Słucka itp.).
Podano przykład – po 1 listopada sędziowie z obwodu mińskiego rozpatrzyli 164 protokoły i tylko jedną osobę ukarano aresztem. 83 osoby zostały ukarane grzywną i zwolnione, kolejne 80 rozpraw zostało odroczonych, więc ludzie również zostali zwolnieni.
Ale w Mińsku tego samego dnia 66 osób ukarano aresztem i tylko 5 razy zasądzono grzywny.
W związku z tym Kubrakou zwraca się do Rady Bezpieczeństwa o „pomoc w zapewnieniu zasad proporcjonalności kar za czyny niezgodne z prawem”.
Wkrótce w Żodzinie zaczęto karać protestujących aresztem.
Przetłumaczone z https://t.me/nashaniva/25420