Olga Kevere: Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie Białorusi. Co to znaczy dla Mińska?

Po opublikowaniu różnych wersji projektów rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie Białorusi, przyjrzyjmy się wersji ostatecznej przyjętej na sesji plenarnej 17 września. Co jest dla nas tutaj ważne, poza standardowymi już, żądaniami powstrzymania przemocy, uwolnienia więźniów, zbadania popełnionych przestępstw i tak dalej?

  1. Jak zauważyło wielu, wyraźnie mówi się o nieuznaniu wyników wyborów i nieuznaniu Aleksandra Łukaszenki za prawowitego prezydenta Białorusi po wygaśnięciu jego uprawnień. Jednocześnie uznaje się rolę Rady Koordynacyjnej jako tymczasowego przedstawicielstwa narodu białoruskiego domagającego się zmian. Dokument mówi również o uznaniu przez znaczną część ludności Białorusi Swietłany Cichanouskiej za prezydenta elekta. Wydaje się, że jest to jedyna możliwa formuła, która pozwala nie uznać oficjalnych wyników wyborów prezydenckich a Łukaszenki za prezydenta, a równocześnie legitymizuje Cichanouską i Radę Koordynacyjną oraz udziela im maksymalnego poparcia.
  2. Dokument mówi bezpośrednio o pokojowym przekazaniu władzy, przy wsparciu społeczności międzynarodowej i pod auspicjami OBWE, w tym o przeprowadzeniu nowych uczciwych i wolnych wyborów zgodnie ze standardami OBWE i pod kontrolą międzynarodową. De facto oznacza to, że Łukaszenka nie powinien brać udziału w tych wyborach.
  3. Zagadnienia związane z dochodzeniami i sankcjami. Jednym z punktów jest zainicjowanie mechanizmu moskiewskiego OBWE – co zostało już zrobione 17 września, a teraz ważne jest międzynarodowe wsparcie prac sprawozdawcy OBWE i innych dostępnych mechanizmów międzynarodowych. Jednocześnie dokument mówi już o żądaniu sankcji, które obejmowałyby samego Łukaszenkę, a także tych, którzy postępowali zgodnie z rozkazami, aby sfałszować wybory i stosowali po nich przemoc, a także biznesmanów – „portfele” reżimu i tych, którzy zwalniali z pracy strajkujących. Ważne jest również, abyśmy kładli nacisk na wcześniejsze zastosowanie europejskiego mechanizmu, odpowiednika prawa Magnickiego. Ponadto osobno wymieniono zaginięcia ludzi, które należy uznać za przestępstwa.
  4. Rola Rosji. W dokumencie opisano szczegółowo, na ile jest to możliwe w rezolucji, działania Rosji w stosunku do Białorusi o charakterze hybrydowym, w tym takie jak przyjazd specjalistów od mediów, technologów politycznych i służb bezpieczeństwa, o których wielokrotnie pisaliśmy. Zauważono również gotowość Putina do wspierania Łukaszenki „rezerwami” specjalnego przeznaczenia. W tym przypadku ważne jest dla nas, aby informacja o interwencji Kremla w formie działań hybrydowych została zapisana w oficjalnej rezolucji Parlamentu Europejskiego. Nawiasem mówiąc, kilka dni temu jeden z wariantów rezolucji wywołał lekką histerię w RT, ponieważ bezpośrednio zagroził im sankcjami za ingerencję w sprawy Białorusi. Niestety, wzmianka o RT z dokumentu końcowego dziwnym trafem zniknęła, ale wzmianka o sankcjach wobec obywateli rosyjskich bezpośrednio zaangażowanych w operację wspierania Łukaszenki pozostała. Ponadto Łukaszenka nie ma „mandatu politycznego” do zawierania porozumień i prowadzenia negocjacji, w tym z Rosją, które zagrażałyby suwerenności i integralności terytorialnej Białorusi.
  5. W rezolucji zaproponowano również różne środki pomocy i solidarności ze społeczeństwem Białorusi, z tymi, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia kraju, oraz z tymi, którzy zdecydowali się pozostać. W rzeczywistości w rezolucji proponuje się zawieszenie wszelkich stosunków finansowych z reżimem Łukaszenki, czy to stosunków międzypaństwowych, czy stosunków z instytucjami finansowymi i nawołuje się do pełnego wsparcia społeczeństwa białoruskiego.

Dla tych, którzy od dawna współpracują z Unią Europejską, oczywiste jest, że rezolucja Parlamentu Europejskiego jest ważną deklaracją intencji i podstawą do dalszych prac, w tym w parlamentach państw członkowskich UE. Fakt, że rezolucja została przyjęta przytłaczającą większością głosów, sugeruje również, że jest ona dopiero pierwszym krokiem w kierunku uruchomienia poważniejszych środków, w tym ze strony władzy wykonawczej UE.

Tłumaczenie: Hubert Łaszkiewicz

Źródło: iSANS

Zdjęcie: Reuters

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *