Mistrzyni olimpijska Daria Domraczewa wypowiedziała się na temat pobicia jej brata, Mikity, przez białoruskie służby bezpieczeństwa.

Mistrzyni olimpijska Daria Domraczewa wypowiedziała się na temat pobicia jej brata, Mikity, przez białoruskie służby bezpieczeństwa.

„W pełni rozumiem, że mój publiczny gniew nie rozwiąże ogólnych problemów. Być może pomoże zaistnieć w oczach innych, uzyskać czyjąś aprobatę, być może stanie się dzięki temu lżej na sercu, lecz nie doprowadzi to do celu. Wszyscy widzimy, że w kraju są problemy i żeby przyczynić się do ich rozwiązania nie ma sensu, z jednej strony, używać agresywnych słów i zupełnie bezsensowne, z drugiej strony, jest zwalnianie z pracy, aresztowania, bicie ludzi na ulicach… Nie ważne, czy znaleźli się oni przez przypadek w „gorących” miejscach, czy celowo, czy są to twoi, czy bliscy, czy nie – wszyscy są równi”.

11 października Mikita Domraczau jechał na rowerze wzdłuż brzegu Świsłoczy i był świadkiem zatrzymań. Po krótkim czasie funkcjonariusze i na niego zwrócili uwagę. Mężczyźni kopali go i bili pałkami, a potem wepchnęli go do radiowozu.

Podpis pod ilustracją (w języku rosyjskim): „Robiąc coś, podejmując jakieś kroki, trzeba przewidzieć rezultat. W pełni rozumiem, że mój publiczny gniew nie rozwiąże ogólnych problemów. Być może pomoże zaistnieć w oczach innych, uzyskać czyjąś aprobatę, być może stanie się dzięki temu lżej na sercu, lecz nie doprowadzi to do celu.

Wszyscy widzimy, że w kraju są problemy i żeby przyczynić się do ich rozwiązania, nie ma sensu, z jednej strony, używać agresywnych słów i zupełnie bezsensowne, z drugiej strony, jest zwalnianie z pracy, aresztowania, bicie ludzi na ulicach… Nie ważne, czy znaleźli się oni przez przypadek w „gorących” miejscach, czy celowo, czy są to twoi, czy bliscy czy nie – wszyscy są równi. Jak na razie jest oczywiste, że wszystkie podobne zachowania tylko jeszcze bardziej rozwścieczają przeciwne strony, pogarszają sytuację i zaogniają stan rzeczy. W tym momencie, jak na razie, nie widzę tego swojego kroku, po podjęciu którego byłabym w stanie naprawdę pomóc w rozwiązaniu problemów w kraju.

Natomiast ze strony organów państwowych, żeby uregulować sytuację i rozwiązać problemy ludzi, powinny znaleźć się pomysły bardziej interesujące niż „powalili/ aresztowali/ zwolnili”. Nie żyjemy przecież w czasach pierwotnych…

Ludzie chcą zostać usłyszani. Wszyscy powinni się uspokoić, przemyśleć to, być może przybliży nas to do upragnionego celu –  sprawiedliwego, pokojowego, spokojnego, pięknego, rozwijającego się kraju… Czy każdy ma taki cel?”

Przetłumaczone z https://t.me/euroradio/9189

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *