Makiej w rozmowie z agencją prasową RBC stwierdził, że informacja o zwolnieniu ponad 70 lub nawet 100 pracowników MSZ jest nieprawdziwa, bo „mamy małe ministerstwo”.
„Muszę powiedzieć, że ogólnie około 5-6% zrezygnowało. Część odeszła sama, części z nich zaproponowano odejście, ponieważ nie rozumiem podejścia, gdy dyplomata chcący pracować na danym stanowisku, otrzymujący pieniądze od państwa jednocześnie krytykuje to państwo w sieciach społecznościowych, w internecie, w ramach publicznych oświadczeń. Dla mnie jest to absolutnie nie do przyjęcia. Kiedy te wydarzenia miały miejsce po 9 sierpnia, dwa razy zbierałem moich pracowników i mówiłem: „koledzy, zdecydujcie sami. Jeśli chcecie pracować dalej dla państwa, jeśli czujecie, że możecie pracować, pracujmy. Jeśli nie możecie, podejmijcie decyzję. Bądźcie mężczyznami, miejcie odwagę. Podejmijcie decyzję, odejdźcie, pracujcie w innych obszarach”.
Przetłumaczone z https://t.me/belsat/42617
Zdjęcie: Anton Denisow/RIA Nowosti
