Dźmitrij Baskau: „Swoimi działaniami tylko wzmacniacie stanowczość moich przekonań”

Przewodniczący Federacji Hokeja Białorusi Dźmitrij Baskau skomentował spekulacje, że mógł uczestniczyć w konflikcie w dniu, po którym zmarł Raman Bandarenka.

„Ja, Dźmitrij Baskau, trener, funkcjonariusz, syn, mąż, ojciec, wreszcie, po prostu obywatel swojego kraju, chcę dziś zwrócić się do wszystkich Białorusinów i odpowiedzieć na liczne prośby mediów, które dotarły do mnie w ostatnich dniach.

Każdego z nas już nie pierwszy miesiąc boli patrzenie na to, jak nasz kraj się chwieje. Jak próbują zniszczyć to, co powstawało od dziesięcioleci. A zwłaszcza na to, jak ludzie są podjudzani przeciwko sobie, prowokowane są konflikty i nienawiść.

Od wielu lat moje poglądy obywatelskie pozostają niezmienne, nigdy ich nie ukrywałem i nie będę ukrywał. A fakt, że są sprzeczne ze stanowiskiem wielu „niezależnych” dziennikarzy i protestującej części społeczeństwa, na pewno leży obecnie u podstaw tak szybko wysuniętych wobec mnie bezpodstawnych zarzutów. Podkreślam to: oskarżeń o to, z czym nie mam nic wspólnego, powodem których były wyłącznie odmienne od czyichś poglądów moje osobiste poglądy obywatelskie.

Co więcej, to właśnie ci ludzie próbują mnie teraz zobaczyć tam, gdzie mnie nie było i nie ma, nawet na niektórych lotniskach, w samolotach lub kilku miastach i krajach jednocześnie. Białoruś to moja Ojczyzna, to piękny kraj, w którym się urodziłem i zawsze będę żył.

A tym, którzy dziś otwarcie nawołują do grożenia moim dzieciom i żonie, mogę zadać tylko jedno pytanie: to wy jesteście tymi „niesamowitymi” i „pokojowymi” Białorusinami? Swoimi działaniami wzmacniacie tylko stanowczość moich przekonań!”– czytamy w oświadczeniu Baskaua.

Przypomnijmy, że świadkowie oświadczyli, że widzieli tego wieczoru na Placu Zmian osobę łudząco podobną do Dźmitrija Baskaua.

Wieczorem 12 listopada i następnego dnia rano dziennikarze TUT.BY wielokrotnie próbowali skontaktować się z Dźmitrijem Baskauem. Ale odmówił on rozmowy i rzucił słuchawką. Rzeczniczka prasowa Federacji Hokeja Białorusi powiedziała, że przewodniczącego nie ma na miejscu i w najbliższych dniach nie będzie.

Przetłumaczone z: https://sport.tut.by/news/aboutsport/708244.html?c

Zdjęcie tytułowe: Wolha Szukajło, TUT.BY

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *