Była kandydatka na prezydenta Białorusi Swiatłana Cichanouska oceniła działania władz podczas protestów w Mińsku.
– Nie mogę spać, tak jak wszyscy Białorusini teraz. Setki zatrzymanych, masowe pobicia, krew – to jedyna odpowiedź, do jakiej są zdolni. Przez dwa miesiące zapłaciliśmy za naszą wolność straszną cenę. Ale nas jest więcej i osiągniemy nasz cel. Sami wiecie, co robić – napisała Cichanouska na swoim kanale w serwisie Telegram o godz. 0.53 .
Według danych niezarejestrowanego centrum praw człowieka Wiasna, 11 października na akcjach protestacyjnych w Białorusi zatrzymano ponad 500 osób.
Wśród protestujących są ranni. Milicja użyła armatek wodnych i granatów błyskowo-hukowych.
Przetłumaczono z: https://news.tut.by/economics/703646.html?tg
